sobota, 2 października 2010

O zabijaniu...

Zabijanie postaci graczy. Kolejny temat rzeka, o którym pisano już chyba milion razy. W związku z tym postaram się, żeby było krótko. Drobna uwaga, zanim przejdziemy dalej: wszystko co pisze jest oczywiście moim czysto subiektywnym odczuciem*.
Zatem proste pytanie: zabijać czy nie?

niedziela, 26 września 2010

D&D, ale dlaczego?

Tak wiem że dyskusja między zwolennikami D&D i jego przeciwnikami toczy się od dawien dawna. Wiem też, że prawdopodbnie połowa graczy RPG, którzy przeczytają ten post, pokocha mnie za niego, a druga połowa znienawidzi. Zatem na wstępie już pomogę Wam określić, do której kategorii należycie.

czwartek, 23 września 2010

51. Stan, czyli urzekła mnie Twoja historia

Jak do tej pory było tylko o grach fabularnych, pora więc na drugą stronę medalu (czasami zwanego też moim uzależnieniem). Ostatnio trafiłem na nową planszówkę (dokładniej to niekolekcjonerską grę karcianą). Gra 51. Stan, bo o niej mowa, jest o tyle nowa, że jeszcze nie wydana. Ma się pojawić na początku października. Co mnie w niej urzekło?

czwartek, 16 września 2010

Graczu, w co chcesz zagrać?!

Dziś co nie co o pewnej koncepcji tworzenia kampanii. Koncepcja ta nie jest moją własną, zaczerpnąłem ją z Klanarchii, a powstała, z tego co wiem, znacznie wcześniej, podczas dyskusji na forach internetowych. Koncepcję ową (z pewnymi zmianami, taką jaką tu prezentuję) stosowałem już w kilku systemach(KlanarchiaWolsung7th Sea) i jak do tej pory nieodmiennie się sprawdzała.

wtorek, 14 września 2010

sobota, 11 września 2010

Steampunk music

Dziś coś krótkiego.

Jako, że od pewnego czasu posiadam Wolsunga to szukałem do niego odpowiedniej muzyki. Muzyki steampunkowej. Znalazłem kilka zespołów, ale najbardziej przypadł mi do gustu Abney Park.

czwartek, 9 września 2010

RPG, ale dlaczego?

Gry fabularne to dość interesujący fenomen. Dorośli, wydaje się, ludzie, pracujący, mający swoje rodziny, spotykają się w sobotnie popołudnie na "sesji" i poświęcają kilka ładnych godzin ze swojego cennego czasu by opowiadać sobie wymyślone historyjki. Większość zdrowo myślących osób musi sobie zadać w tym momencie pytanie: dlaczego?